SPOTKANIA ROCZNIKA 1955 - 1959


ZJAZD 40-LECIA - ROCZNIKA 1959, 10-12 WRZEŚNIA 1999 r.

Do tradycji naszej Uczelni AWF we Wrocławiu zostały już wpisane spotkania koleżeńskie poszczególnych roczników, a szczególnie tych najstarszych, które odbywają się przy współpracy i pomocy Stowarzyszenia Absolwentów. Rocznik 1959 obchodził swój jubileusz 40-lecia (1959-1999) w dniach 10-12 września 1999 r. w OW „Legniczanka” w Karpaczu Górnym (dawniej Bierutowice).

Przyjechaliśmy z różnych stron Polski. Z zagranicy po raz pierwszy przyjechał Zbyszek Dziewitz Bodeuwöhr i Ryszard Franitza z Giessen - Niemcy. Również z Niemiec przyjechał Bogdan Ostapowicz i Jan Golewski, a Waldek Czorążykiewicz przerwał pobyt w USA, aby być razem z nami. Wielu z nas przyjechało z małżonkami i ten nowy zwyczaj bardzo nas cieszy. Najpierw były gorące powitania, a potem wspomnieniom nie było końca...

W 1994 r. ze spotkania w Olejnicy tak pisał Waldek Chorążykiewicz: „Trzeba z satysfakcją przyznać, że większość naszych Koleżanek trzyma się wspaniale, można by rzec - rewelacyjnie. Kolegom włosy mocno posiwiały albo po prostu zostało puste miejsce po bujnej czuprynie”... ja i dziś mogę się podpisać pod tym stwierdzeniem.

Tym razem do Karpacza przyjechało nas 30 osób, a gdzie jest reszta tych z 92, którzy w 1959 roku kończyli razem z nami studia?

Spotkanie rozpoczęliśmy obiadem i wycieczką po najbliższej okolicy, zwiedziliśmy też zabytkowy Kościółek Wang. Ze smutkiem i zdziwieniem stwierdziliśmy, że dobrze nam znane w młodości domy FWP jak: „Wang”, „Morskie Oko” i „Urocza” są dzisiaj tylko ruinami. Wieczór wypełniły nam wspomnienia, rozmowy i śpiewy przy ognisku. Wspominaliśmy przede wszystkim tych, którzy odeszli od nas bezpowrotnie, uczciliśmy ich pamięć krótką modlitwą i minutą ciszy. Dzieliliśmy się informacjami o tych, którzy do nas nie dojechali (wysłaliśmy kartki z pozdrowieniami, życzeniami i podpisami do opiekuna naszego rocznika - docenta Ryszarda Jezierskiego i starosty jednej z grup - Stanisława Przybyłowskiego).

Wszyscy obecni, moim zdaniem, bawili się wspaniale!

Karpacz powitał nas śliczną, słoneczną pogodą i świątecznymi dekoracjami z okazji „Dni Karpacza” i zakończenia wyścigu kolarskiego „Tour de Pologne”.

Wszyscy jesteśmy absolwentami AWF więc nie mogliśmy się obejść bez wycieczek po miejscach, w których przed laty uczono nas jeździć na nartach i cieszyć się urokiem gór. Najwytrwalsi poszli ze mną na całodniową wycieczkę - wyjazd kolejką linową na Kopę, a stąd już pieszo na Śnieżkę i zejście przez „Strzechę Akademicką”, „Samotnię”, gdzie cieszyliśmy oczy widokiem Małego i Dużego Stawu oraz Słonecznikiem i Pielgrzymami, które są uważane powszechnie za najpiękniejszą grupę skalną. Zadumaliśmy się nad miejscem, gdzie kiedyś było schronisko „Bronka Czecha” i dalej obok świątyni Wang powróciliśmy do „Legniczanki”. Jak na nasz już zaawansowany wiek to była wycieczka niebagatelna, tym bardziej, że wieczorem czekały nas jeszcze „balety”.

Kierownictwo OW „Legniczanka” zorganizowało nam wykwintny bankiet. Stoły były suto zastawione i nastrojowo udekorowane.

Chciałoby się tak co roku spotykać w naszym gronie.

Ach, łza się w oku kręci - „40 lat minęło jak jeden dzień!?”.

Następny dzień był już, niestety, dniem pożegnalnym. I znowu były wzruszenia, uściski, jeszcze szybka wymiana adresów i telefonów i życzenia aby znów się spotkać. Organizacji spotkania rocznikowego w 2000 roku podjął się nasz Kolega Bogdan Ostapowicz, mieszkający w Singen nad jeziorem Bodeńskim.

Marian Klimkowski - „Żeri”

Facebook