SPOTKANIA ROCZNIKA 1962 - 1966


SPRAWOZDANIE Z ZIMOWEGO SPOTKANIA ROCZNIKA 1962-1966 - KARPACZ 2018 – MAŁE DAVOS

OSTATNI PRZYSTANEK

Dawno temu, za siedmioma górami, w Karpaczu wysiadaliśmy
Na przystanku DW „Urocza” i wszystko dookoła było urocze.
I my byliśmy zauroczeni bielą kojarzoną z radością życia
Jak białe nie zapisane kartki naszych życiorysów.
Teraz, w kolejnych zaproszeniach do DW „Stokrotka”
Piszemy: przyjeżdżajcie - ostatni przystanek PKS Karpacz Górny
I jadąc tam, mijamy DW „Urocza”, która już nie jest Tą.
A jakby symbolem upływu czasu, który ją rujnował.
Czasu, który rujnuje nie tylko „urocze” domy.
Dla wielu z naszych: Tadka, Janka, Mundka spotkania tam
Były - nomen omen - ostatnim przystankiem.
Ale takie jest prawo natury – dla większości prawo Boskie.
Przyjeżdżajcie tam, dopóki DW „Urocza” wciąż jeszcze stoi
I póki Liczyrzepa vel Anioł, nie zabierze nas w biel absolutną.

Mirek Fiłon 2.03.2018

Nasze zimowe spotkania odbywają się od 2003 r. w Karpaczu, ze względu na sentymenty, bowiem tam spędziliśmy dwa kolejne zimowe obozy w trakcie studiów, a miejscem naszego zakwaterowania była DW „Urocza”. Początkowo w cyklach pięcioletnich, a od kilku lat przyjeżdżamy tam, w pierwszy weekend marca, rokrocznie, do „Stokrotki” w Bierutowicach.

Tegoroczne spotkanie nazwaliśmy „Małe Davos” - za sprawą jednego z paneli na tegorocznym Forum w Davos; „Jak żyć długo i szczęśliwie”.

Davos to symbol pieniądza i zderzenie biznesu, polityki oraz kultury w tym szwajcarskim zimowym kurorcie. My, za 80 zł dziennie z wyżywieniem, w sąsiedztwie ośnieżonej naturalnym śniegiem narciarskiej biegowej trasy FIS, którą tuż po przyjeździe sprawdził Mirek i widokiem na Śnieżkę, odrzucając biznes i politykę, oddawaliśmy się wyłącznie rekreacji i kulturze a wszystko oczywiście - na zdrowie.

Ze względu na siarczyste mrozy poprzedzające termin spotkania i epidemię grypy, na spotkanie przybyła piłkarska jedenastka - „Siedmiu wspaniałych” i „Czarownice z Salem”. Najważniejszym punktem programu były obchody 80-tej rocznicy urodzin naszego Kolegi Kazia Naskręckiego, który obchodzi je łącznie z imieninami. Szampan lał się strumieniami (górskimi), a o zakąski zadbały nasze Koleżanki, które uraczyły nas wspaniałymi wypiekami. Nasi rocznikowi „poeci” Mirek i Tadek wygłaszali swoje ostatnie nawiedzenia, nazywając je wierszami; na szczęście, przerywane wesołymi piosenkami intonowanymi przez Zosię oraz dowcipami i żartami. Jurek, jak zwykle, przywiózł dla nas wszystkich nowe opracowanie fotomuzyczne z naszego ostatniego spotkania w Białobrzegach i spływu Pilicą, za które powinniśmy Go uhonorować co najmniej Oscarem, ale na razie, Jurku, tylko dziękujemy i prosimy o jeszcze.

Kolejny dzień, to jak zwykle wspólne śniadanie okraszone porcją aforyzmów, które tradycyjnie na każdym spotkaniu serwuje nam Mirek. Pogoda sprzyjała rekreacji na śniegu i choć obok można było wypożyczyć narty, większość wybrała się na krótsze lub dłuższe spacery, przeplatane odpoczynkami w licznych karpackich restauracyjkach. Po obfitej obiadokolacji i krótkiej sjeście znów zebraliśmy się na wspólnej kolacji, aby pogawędzić. Jednym z punktów naszego programu był wcześniej ambitnie zaplanowany kwadrans historyczny z okazji Roku 100-lecia Niepodległości Polski. Mirek, na podstawie biografii Marszałka Józefa Piłsudskiego autorstwa prof. A. Garlickiego oraz innych źródeł, przypomniał nam historię Kobiet, które towarzyszyły Marszałkowi w jego życiowej drodze. Dość szybko jednak przeszliśmy do tematów lekkich, łatwych i przyjemnych, sącząc delikatne napoje i pamiętając o czekającym nas następnego dnia powrocie do domów.

Zapadły też decyzje w sprawie naszego letniego spotkania. Kazik Naskręcki podtrzymał wcześniejsze zaproszenie do Kruszwicy, gdzie spędził ostatnie lata pracując jako trener w Wioślarskim Klubie Gopło - Kruszwica. Tam też spotkamy się w sierpniu 2018 roku.

Sprawozdawca Mirek Fiłon

Życzenia Urodzinowe dla Kazimierza Naskręckiego.

Z okazji 80-tej Rocznicy Urodzin życzymy Ci Kaziu jeszcze wielu lat życia w zdrowiu i wszelkiej kondycji, którą od zawsze nam imponujesz.

Koleżanki i Koledzy z Rocznika 1962-1966


„NASKRĘCKI – Number One”

Być jak Kaziu Naskręcki:
Górować nad ciałami i głowami kolegów
Być szlakowym olimpijskiej dwójki wioślarskiej
Decydować o mocy i prędkości łodzi na torach wioślarskich
Mieć za swoimi plecami maszynę do wiosłowanie jeszcze większej mocy
Czekać na Dworcu Głównym z różą w ręku na kobietę marzeń
Za młodu zostać trenerem kadry narodowej
Przygotowywać olimpijskie reprezentacje skośnookich
Będąc erudytą opowiadać ciekawe historie
Prowadzić pizzerskie biznesy
Powrócić na jeziora gdzie wiosłowali nasi pradziadowie
Kształtować z młodych chłopców silnych mężczyzn
Chodząc aleją wioślarskich gwiazd, szlifować własne mosiężne imię
Pracować, zamierzając żyć 100 lat
Żyć jakby miało się umrzeć jutro.

Mirek Fiłon, Kruszwica 2015

Gotowi na spacer

St

Facebook